data: 15-01-2022 17:00 miejsce: Biskupiec
Zadanie wykonane. Pogoń jako pierwsza wywalczyła awans
OKPR Warmia Energa Olsztyn - Sandra Spa Pogoń Szczecin 20:30 (9:15)
Warmia Energa: Makowski, Kaczmarczyk - Reichel, Stępień, Laskowski 1, Didyk 3, Konkel 4 (1/1), Kopyciński 2, Sikorski, Zemełka 1, Klapka 1, Gruszczyński 1, Malewski 7 (3/3).
Karne: 4/4.
Kary: 12 min. (Gruszczyński - 4 min., Stępień, Didyk, Kopyciński, Malewski - 2 min.).
Sandra Spa Pogoń: Andrysiak, Wiśniewski, Arsenić - Krok 4, Wrzesiński 2, Kapela, Wąsowski 1, Gierak 5 (0/1), Krupa 3, Bosy 4, Jedziniak 1, Krysiak 9 (3/4), Polok 1.
Karne: 3/5.
Kary: 8 min. (Wrzesiński, Kapela, Wąsowski, Krupa - 2 min.).
Sandra Spa Pogoń Szczecin bardzo pewnie awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski. Portowcy ograli w Biskupcu przedostatnią drużynę z Ligi Centralnej, OKPR Warmię Energę Olsztyn. Popis dał w tym meczu Dawid Krysiak.
Szczecinianie jako pierwsi z zespołów występujących w PGNiG Superlidze Mężczyzn przystąpili do walki o tegoroczny Puchar Polski. Pogoń trafiła na niezbyt wymagającego rywala. Olsztynianie występują szczebel niżej, ale nie radzą sobie najlepiej - z 10 punktami na koncie są na przedostatnim miejscu, tyle samo "oczek" ma ostatni MKS Grudziądz (ale o jedno spotkanie rozegrane mniej).
Od początku zawodów widać było różnicę klas. To Sandra Spa Pogoń była tą stroną dominującą. Właściwie pod każdym względem. No może kilka uwag można było mieć do ataku, bo w 6. minucie było jeszcze 2:2. Od tamtej jednak pory wiele się zmieniło. Jak się potem okazało, najlepiej rzucał Dawid Krysiak, ale w pierwszej połowie to Łukasz Gierak pokazał się ze znakomitej strony. Gdyby nie źle wykonany rzut karny, jego bilans byłby jeszcze bardziej okazały.
Po drugiej stronie parkietu na uwagę zasługiwał jedynie Marcin Malewski. To najbardziej doświadczony szczypiornista w kadrze OKPR-u Warmii Energi. Nie wypominamy nikomu wieku, ale 1 maja rozgrywający skończy 40 lat. W swojej drużynie był najskuteczniejszy (łącznie 7 bramek). W Olsztynie wyraźnie brakowało takiej siły ognia.
Po zmianie stron szybko rozstrzygnięto awans do 1/8 finału Pucharu Polski. Tym razem to właśnie na Krysiaku, ale i na obrotowych (łącznie 5 celnych rzutów) spoczywało wykańczanie akcji przygotowywanych przez kolegów. Dodajmy, że przyjezdni wystąpili w okrojonym składzie. Zabrakło choćby Piotra Rybskiego. Nadal nie wyleczył się w pełni Grzegorz Nowak. Trener Rafał Biały mógł za to sprawdzić Filipa Wrzesińskiego.
Od najbliższego wtorku (18 stycznia) Pogoń rozpocznie przygotowania do rundy rewanżowej w Pogorzelicy. Trzy dni później szczecinianie walczyć będą w Gryficach w Sandra Spa Cup. 5 lutego start PGNiG Superligi i pojedynek w Kielcach z Łomżą Vive.
|