Nie na wycieczkę
Portowcy kolejnych ligowych punktów poszukają w Zabrzu. Kibice Dumy Pomorza oczekują poprawy gry zespołu. Szczecinianie mimo słabej postawy zajmują trzecie miejsce w tabeli. Cały czas krok za nimi znajduje się jednak Śląsk Wrocław. Do utrzymania podium potrzeba czegoś więcej niż przeciętne spotkania i straty punktów z drużynami z dołu tabeli. W sobotę Pogoń zmierzy się z Górnikiem Zabrze, który ma aktualnie tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
Zabrzanie to zespół własnego boiska. Górnik u siebie zdobył 22 punkty, a na wyjazdach dołożył zaledwie 5 oczek. Na obiekcie przy ul. Roosevelta 81 w tym sezonie wygrał tylko Lech Poznań (3:1). Miało to miejsce pod koniec września ubiegłego roku. Górnik będzie jednak dopiero gościł zespoły ze ścisłej czołówki (Pogoń, Cracovię oraz Legię). Portowcy od lat nie potrafią wygrać w Zabrzu (wygrali tam zaledwie dwa razy). Po raz ostatni ta sztuka udała im się w I lidze w 2009 roku (3:1). Jeśli chodzi o poziom Ekstraklasy, to musimy cofnąć się aż do 2006 roku i wygranej 3:0. Ostatnio Pogoń najczęściej w Zabrzu remisuje.
Szczecinianie mają problem ze skutecznością, a także budowaniem sytuacji podbramkowych. W ostatnich pięciu meczach Pogoń zdobyła gole tylko w meczu z Wisłą Płock. Dużo lepiej jest jeśli chodzi o defensywę Portowców. Osiemnaście straconych bramek to najlepszy wynik w lidze wraz z Cracovią Kraków. Górnik wygrał w tym sezonie tylko sześć spotkań, co jest drugim najgorszym rezultatem w stawce. Razem ze Śląskiem zabrzanie najczęściej dzielą się punktami (dziewięć remisów). Czternastokrotni mistrzowie Polski po cichu mogą jeszcze liczyć na miejsce w pierwszej ósemce. Do niej zabrzanie tracą tylko pięć punktów. - Mamy sytuację, w której kilka zespołów będzie walczyć o przeżycie, część postara się pozostać w górze tabeli, a inni powalczą, by znaleźć się w górnej ósemce. Dlatego każdy mecz jest na wagę złota - mówi przed spotkaniem Kosta Runjaic.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|