Szczecinianie rozegrają jutro pierwszy mecz przed własną publicznością. W ostatnim spotkaniu 2. kolejki Pogoń Szczecin zmierzy się z Arką Gdynia. Obie drużyny są w odmiennych po ligowej premierze. Portowcy po latach wygrali na wyjeździe z Legią Warszawa 2:1, z kolei gdynianie przegrali u siebie z Jagiellonią Białystok 3:0. Arkowcy nigdy nie wygrali w Szczecinie, jednak ostatnio byli o tego o krok. W kwietniu tego roku po dreszczowcu Pogoń zremisowała z nimi 3:3. Kibice gospodarzy liczą na podtrzymanie tej serii.

Pogoń powalczy jutro o dwudzieste ligowe zwycięstwo nad Arką. Do tej pory szczecinianie wygrali 19 spotkań, 6 razy padł remis oraz 6 razy górą byli gdynianie (bramki 58:27 dla Pogoni). W Szczecinie Portowcy pokonali gdynian dwanaście razy, a tylko cztery mecze zakończyły się podziałem punktów. Arka jest więc jednym z najwygodniejszych rywali Dumy Pomorza. Obie drużyny spotkały się ze sobą niecały miesiąc temu. W meczu kontrolnym w Gniewinie Pogoń wygrała wysoko, 4:1.

Letnie okienko transferowe w Gdyni nie zachwyciło. Do Belgii przeniósł się Luka Zarandia, a do Arabii Saudyjskiej znany w Szczecinie Michał Janota. Obaj byli wiodącymi postaciami w minionym sezonie. Ten nie należał do najlepszych i gdynianie utrzymali się w lidze z zaledwie dwoma oczkami przewagi nad strefą oznaczającą degradację. Z nowych zawodników najciekawiej prezentują się obcokrajowcy. Bośniak Azer Bušuladžić zaliczył w poprzednim sezonie 27 meczów w greckim Atromitosie, a Holender Fabian Serrarens w 27 spotkaniach Eredivisie zdobył 7 goli. Nie pomogło to jednak jego drużynie De Graafschap utrzymać się w lidze.

Choć to początek sezonu, nie da się ukryć, że to szczecinianie będą jutro faworytem do zdobycia kompletu punktów. Ten pozwoliłby im zakończyć drugą kolejkę PKO Ekstraklasy na pozycji lidera.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne