Wyjątkowy smak zwycięstwa
Juniorzy Pogoni Szczecin pokonali Mistrza Polski Lecha Poznań 4:1. - Smak takiego zwycięstwa jest wyjątkowy. Zwłaszcza, gdy rozgrywa się jedno z najlepszych spotkań w sezonie - mówi trener Piotr Łęczyński.
Szczecinianie do Wronek udali się do Wielkopolski w najsilniejszym zestawieniu. Do autokaru wsiedli m.in. Smoliński (na zdj.), Wędrychowski, Sadowski czy Kozłowski. W trakcie rozgrzewki kontuzji doznał Cichoń. - Zmiana zawodnika na pół godziny przed startem spotkania nigdy nie jest komfortowa. Wszyscy zawodnicy w naszym zespole są jednak przygotowani do grania na najwyższych obrotach z silnymi przeciwnikami. Nie mieliśmy wątpliwości, że Krystian Rybicki godnie zastąpi Kacpra i rzeczywiście tak było - tłumaczył szkoleniowiec Pogoni.
Na początku spotkania przewagę osiągnęli gospodarze, którzy prowadzenie objęli w 26. minucie po strzale Jakuba Niewiadomskiego. Portowcy bardzo szybko odrobili starty po 60. sekundach, a gola zdobył Hubert Turski. Team Łęczyńskiego na prowadzenie wyszedł w 38. minucie, kolejny raz bramkarza pokonał Hubert Turski . Zespół z Grodu Gryfa mógł prowadzić wyżej, ale strzały Turskiego i Sadowskiego zakończyły się trafieniem w słupek.
Dzięki pressingowi Portowców gospodarze nie byli w stanie konstruować akcji ofensywnych. Bramkarz Lecha jeszcze dwa razy został pokonany. Najpierw Drażdżewski wyciągał piłkę po strzale Kacpra Kozłowskiego, a następnie trzeciego gola i hat-tricka skompletował Hubert Turski. - Chcemy, aby chłopacy każdego przeciwnika traktowali tak samo. Nie ma jednak co ukrywać, że mecze z Lechem czy Legią wywołują w nich dodatkowe emocje. I nie ma w tym niczego nagannego. Każdy z nich ma świadomość, w których klubach grają najlepsi zawodnicy. Tym przyjemniejsze jest - na tle silnego Lecha - zagrać bardzo dobre spotkanie i odnieść wysokie zwycięstwo - ocenił trener Łęczyński. - Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Myślę, że zagraliśmy dzisiaj jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Znam jednak swoją drużynę i wiem, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Naszym celem jest, by każde kolejne spotkanie było lepsze od poprzedniego. Wtedy będziemy bowiem widzieli efekty naszej ciężkiej pracy. 1:0 Jakub Niewiadomski 26’ 1:1 Hubert Turski 27’ 1:2 Hubert Turski 39’ 1:3 Kacper Kozłowski 68’ 1:4 Hubert Turski 78’ Pogoń Szczecin: Grobelny - Rezaeian, Sadowski, Szcześniak, Kwiecień - Smoliński (80’ Łęgowski), Kozłowski - Wędrychowski (62’ Radziński), Rybicki (87’ Ładny), Rościszewski (84’ Pietraszkiewicz) - Turski
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|