Pięć to za mało
![]() ![]() Mecz od samego początku przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy praktycznie nie schodzili z połowy druzyny ze Złocieńca. Jednak w tej części gry padła tylko jedna bramka, której autorem był Paweł Wojciechowski. Druga część gry to jeszcze większa przewaga zespołu Gwardii. Ze strony drużyny gości na uwagę zasługuje jedynie strzał głową, po którym w tarapatach był bramkarz Gwardii. Gwardziści grając kombinacyjna piłką co chwile stwarzali zagrożenie pod bramką rywali. Najpierw ładnym lobem popisał się Roman Grodzicki. Kilkanaście minut później, co dopiero wprowadzony na boisko Daniel Piszko strzelił trzecia bramkę. Ostatnie pięć minut gry to koncert jednego aktora- Marcina Ignaszewskiego. Najpierw strzelił ładna bramkę z rzutu karnego ( podyktowanego za faul na nim)- w stylu "Panenki", a następnie popisał się atomowym strzałem pod samą poprzeczkę bramki zespołu gości. relacjďż˝ dodaďż˝: Coobasa |
|