Lechia lepsza o jedną bramkę
Portowcy przegrali z Lechią Gdańsk 1:2 w ostatnim sparingu podczas pobytu na obozie we Wronkach.
Warto zaznaczyć, że w tym meczu trener szczecinian nie wystawił dwóch różnych jedenastek, jak to miało miejsce w poprzednich sparingach. W 6. minucie Pogoń miała doskonałą okazję do objęcia prowadzenia, Delev dośrodkował do Benyaminy, ten uderzał na bramkę, ale Alomerović nie dał się pokonać. W 36. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Benyamina.
Gdańszczanie do remisu doprowadzili tuż przed przerwą, po faula na Kubickim rzut wolny wykorzystał Mladenović i ładnym uderzeniem pokonał golkipera Pogoni.
Benyamina w drugiej połowie mógł zapisać na swoje konto drugą bramkę, ale piłka trafiła w boczną siatkę. Kozulj uderzał z rzutu wolnego, ale trafił w poprzeczkę. W 65. minucie Lechia objęła prowadzenie po golu Kubickiego. Strata bramki sprawiła, że trener Runjaic wymienił 10 zawodników, po chwili tak samo zrobił szkoleniowec gdańszczan. W 83. minucie przed stratą bramki zespół Pogoni uratował Bursztyn, który wybronił strzał Araka. Kilka minut przed końcem granatowo-bordowi mogli wyrównać, ale o kilka centymetrów pomylił się Hołota. - Z pewnością chcieliśmy wygrać jak w każdym meczu, także sparingu. Dzisiaj rywal nie był jakoś specjalnie lepszy, ale zdobył o jednego gola więcej. My mieliśmy kolejne sytuacje, ale tym razem nie zdobyliśmy więcej bramek - powiedział dla pogonszczecin.pl Hubert Matynia. Duma Pomorza do niedzieli pozostanie w Wielkopolsce, a następnie wróci do Szczecina. - Teraz przed nami ostatni szlif. Jest zmęczenie, nogi są „nabite”, ale to naturalne w tym czasie. Ja osobiście się czuję bardzo dobrze i chciałbym to przełożyć na mecze ligowe - dodał Sebastian Kowalczyk.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|