Osadnik wygrywa w Trzebiatowie
Zespół Intermarche Regi Trzebiatów doznał pierwszej w sezonie porażki, przegrywając na własnym boisku z Osadnikiem Myślibórz.
Piłkarze Regi dobrze rozpoczęli sezon i nie przegrali w żadnym dotychczasowym spotkaniu, a zespół z Myśliborza miał na koncie same porażki. Do tego trzebiatowianie nie zwykli przegrywać na własnym boisku. Wniosek nasuwał się tylko jeden, że to właśnie Rega jest faworytem tego meczu. Rzeczywistość okazała się jednak dla trzebiatowian bardzo brutalna. Początek meczu nie zapowiadał żadnych niespodzianek i to gospodarze pierwsi zagrozili bramce rywala.
Dwukrotnie groźnie z dystansu uderzał Mariusz Kurczak. Ostatecznie to goście zdołali otworzyć wynik spotkania, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celnie głową uderzył Robert Dudek. Radość myśliborzan trwała jednak tylko kilka minut, gdy po dośrodkowaniu Jarosława Jareckiego najlepiej w polu karnym odnalazł się Seweryn Zelmachowicz i mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Osadnika. Wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem tymczasem mimo przewagi i naporu na bramkę rywala, podopieczni Kamila Twarzyńskiego nie dochodzili do sytuacji strzeleckich. Najbliżej ponownie był Mariusz Kurczak, którego strzał zza pola karnego obronił bramkarz gości. Piłkarze z Myśliborza atakowali o wiele rzadziej, ale kiedy już znajdywali się pod bramką Sylwestra Gładysza byli nadzwyczajnie groźni. Po stracie piłki przez Marcina Muzyczuka gospodarzy uratowała poprzeczka, kilka minut później Sylwester Gładysz zdołał obronić strzał w sytuacji sam na sam. Rywale jednak przejęli odbitą przez bramkarza Regi piłkę i po ponownym dograniu w pole karne piłkę do własnej bramki skierował Mateusz Przygoda.
Na drugą połowę Kamil Twarzyński zdecydował się dokonać trzech zmian, by zmienić oblicze gry zespołu i odrobić straty. Niestety efekt nie mógł nikogo zadowolić. Piłkarze Intermarche Regi Trzebiatów wciąż nie potrafili stworzyć sobie klarownych sytuacji strzeleckich. Wiele dośrodkowań i podań kończyło się na obrońcach rywala, bądź trafiały po za linię boiska. Celnie udawało się uderzać tylko z dystansu, a sztuka ta udała się ponownie Mariuszowi Kurczakowi i Marcinowi Muzyczukowi. Zdecydowanie groźniejsi byli goście, którzy gdyby tego dnia byli skuteczniejsi mogli wygrać w Trzebiatowie o wiele wyżej. Zespół Regi wiele zawdzięcza Sylwestrowi Gładyszowi, który obronił trzy akcje sam na sam, a także skutecznie interweniował przy kilku groźnych sytuacjach. Słabą postawę na boisku piłkarze Intermarche Regi Trzebiatów przypłacili pierwszą w sezonie porażką, a goście za konsekwencję w grze zostali nagrodzeni pierwszymi w sezonie punktami. Intermarche Rega Trzebiatów - Osadnik Myślibórz 1:2 (1:2) 0:1 - Robert Dudek 1:1 - Seweryn Zelmachowicz 1:2 - Mateusz Przygoda (s) Intermarche Rega: Gładysz, Major, Muzyczuk, M. Przygoda (Kordowski), Krzykowski, Kurczak, Jarecki (Samulski), D. Przygoda (Kocur), Duńczak, Zelmachowicz (Kulczycki), P. Łapa
ďż˝rďż˝dďż˝o: rega.trzebiatow.pl / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: czerwin |
|