Sobota u lidera
Jeden z najbliższych wyjazdów w tym sezonie mają przed sobą Błękitni Stargard. Rywal należeć będzie jednak do grona najtrudniejszych. Stargardzianie w siódmej kolejce rozgrywek drugiej ligi wystąpią w Poznaniu. Tam czekać będzie na nich Warta, która od początku sezonu idzie jak burza. Poznaniacy to obok Radomiaka Radom jedyny zespół, który wygrał do tej pory wszystkie ligowe potyczki. O punkty i powrót z tarczą bez wątpienia nie będzie łatwo.
Przebudowana latem Warta zaskakująco dobrze spisuje się w tym sezonie. Poznaniacy pokonali kolejno: Rozwój Katowice (3:1), Legionovię Legionowo (3:2), ROW 1964 Rybnik (2:0), Gwardię Koszalin (3:0), MKS Kluczbork (3:0) oraz Gryfa Wejherowo (1:0). Jak łatwo policzyć, Warta aż w czterech z sześciu spotkań zdobyła trzy gole, co więcej w czterech z sześciu meczów gola nie straciła. Poznaniacy od 405 minut nie stracili bramki, co musi robić wrażenie. Rysą w dorobku poznańskiej drużyny jest porażka w Pucharze Polski z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (1:1, 4:3 po rzutach karnych).
Najlepszym strzelcem zespołu jest... obrońca. Adrian Laskowski nie tylko dobrze spisuje się w defensywie, ale także stwarza spore zagrożenie w szesnastce rywali. Na swoim koncie ma już cztery gole. Mocnymi punktami defensywy Warty są również Radosław Jasiński, były zawodnik Floty Świnoujście, bramkarz Adrian Lis czy Bartosz Kieliba. Kadra poznaniaków opiera się wyłącznie na Polakach. Petr Němec, dobrze znany z pracy w naszym województwie, daje szanse młodym zawodnikom. Choć jesteśmy jeszcze na początku rozgrywek, dwukrotni mistrzowie Polski pokazują, że marzy im się powrót na zaplecze LOTTO Ekstraklasy. Przed Błękitnymi trudne zadanie. Stargardzianie nie wygrali od pierwszej kolejki, a do tej pory przede wszystkim remisują. Bolączką drużyny jest skuteczność. Piłkarze Krzysztofa Kapuścińskiego zdobyli zaledwie cztery gole (niemal cztery razy mniej niż ich rywale).
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|