Remis rezerw Pogoni
Rezerwy Pogoni Szczecin zremisowały z Polonią Środa Wielkopolska 1:1. Bramkę dla szczecinian zdobył Łukasz Zwoliński.
Od początku spotkania do ataku ruszyli gospodarze. Na bramkę gości uderzał Dawid Kort, po chwili dobrą szansę miał Sebastian Kowalczyk. Futbolówkę po jego strzale wybronił jednak golkiper przyjezdnych. Dwie bardzo dobre sytuacje miał Zwoliński, niestety w obu przypadkach górą był Adrian Lis. W 27. minucie strzelał Seiya Kitano, ale trafił w poprzeczkę. W 33. minucie środzianie mogli prowadzić, Bartoszak dograł do Przemysława Otuszewskiego, który uderzył celnie, ale na posterunku był Jakub Słowik. Trzy minuty później podopieczni trenera Sikory prowadzili, z prawej strony dośrodkował Robert Obst, a piłkę do siatki posłał Łukasz Zwoliński.
Gospodarze długo nie cieszyli się z prowadzenia, 180. sekund później do remisu doprowadził Krzysztof Wolkiewicz.
Po przerwie szczecinianie nadal utrzymywali się przy futbolówce. Przyjezdni bardzo rzadko tworzyli sytuacje, które zagrażały by bramce Portowców. W drugiej połowie dwie sytuacje do zdobycia gola miał Kitano. Najpierw uderzał niecelnie, a potem przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości, Adrianem Lisem. W następnej kolejce rezerwy Pogoni udadzą się do Wolina na pojedynek z Vinetą. Paweł Sikora, szkoleniowiec Pogoni II Szczecin: - Początek pierwszej połowy to trochę piłkarski ping-pong. Mamy za sobą trudny mecz. Każdy zespół, który nadrabia walką, determinacją i agresywną grą, jest wymagający. Nie było łatwo. Pomagają nam zawodnicy, którzy mają występy w Ekstraklasie. Im potrzebne są minuty. Oni mają uczyć tych mlodych szanowania piłki, operowania nią w środku pola i wprowadzania arytmii w grze. Musimy od nich wymagać dużo szybszego grania - na jeden kontakt i z mniejszą ilością czasu z piłką przy nodze. Musimy szukać i wypracowywać akcje przez zmianę strony, a tego wciąż nam brakuje. Z biegiem meczu sytuacji było mniej, ale to zmęczenie miało na to wpływ. Nie wszyscy są jeszcze przyzwyczajeni do nowego boiska. Powinniśmy konstruować akcje i dostarczać piłkę w pole karne, ale tego zabrakło. Sławomir Suchomski, szkoleniowiec Polonii Środa Wielkopolska: - Cieszy nas punkt, bo graliśmy z bardzo dobrym zespołem, który ma wyszkolonych zawodników, umiejących operować piłką. Z perspektywy to oczko jest ciekawe, ale mieliśmy sytuacje stuprocentowe na 1:0. Mogliśmy je wykorzystać, to może wtedy byśmy wygrali. W naszych poczynaniach było trochę nerwowości - brakowało również wykończenia. Nie ma u nas determinacji i złości w polu karnym. Zawodnicy Pogoni prowadzili grę, a my graliśmy z kontry. Jak nie umie się wygrać, to trzeba zremisować. Tempo było bardzo szybkie. Jestem zawiedziony sytuacjami, których nie wykorzystaliśmy. Mieliśmy kilka klarownych. Wychodziliśmy groźnie z kontrami, ale brakowało wykończenia. Remis jest sprawiedliwy. 1:0 - Łukasz Zwoliński - 36' 1:1 - Krzysztof Wolkiewicz - 39' Pogoń II Szczecin: Jakub Słowik - Jędrzej Kujawa, Patryk Adamczuk, Jakub Kuzko, Hubert Matynia - Seiya Kitano, Dawid Kort, Robert Obst (72' Rafał Maćkowski), Dawid Zieliński, Sebastian Kowalczyk (82' Łukasz Zakrzewski) - Łukasz Zwoliński
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|