Pogoń zapisuje kolejne karty w historii
Pogoń Baltica Szczecin zapisuje kolejne karty historii, tym razem po 25 latach powraca do walki o najwyższe ligowe cele - Mistrzostwo Polski!
W najbliższy weekend szczecińskich kibiców czeka handballowe święto, w sobotę oraz niedzielę w hali przy ul. Twardowskiego 12b rozegrane zostaną dwa pierwsze mecze finału Mistrzostw Polski. Podopieczne Adriana Struzika oraz Łukasza Kalwy zmierzą się z obrończyniami trofeum - MKS-em Selgros Lublin. W lidze górą Pogoń W obecnym sezonie Lublinianki dwukrotnie musiały uznać wyższość drużyny ze Szczecina, co ciekawe to Pogoń Baltica jako pierwsza „urwała punkty” aktualnym mistrzyniom! U siebie szczecinianki wygrały 29:23, natomiast w Lublinie wygrały 30:25.
Na zakończenie rundy zasadniczej podopieczne Adriana Struzika wyprzedziły drużynę z Lublina 1 punktem ostatecznie zajmując pierwsze miejsce. W historii spotkań zdecydowanie lepiej prezentuje się lubelski zespół, który na swoim koncie ma aż 18 tytułów mistrzowskich.
Selgros bardziej wypoczęty Drużyna prowadzona przez Sabinę Włodek w półfinale Mistrzostw Polski niespodziewanie łatwo rozprawiła się z elbląskim Startem wygrywając gładko 3:0. Dzięki temu zawodniczki z Lublina mają więcej czasu na regenerację. Zawodniczki Pogoni Baltica nie mają tego komfortu, ponieważ w walce o finał stoczyły 5 ciężkich pojedynków, a ostatni w ubiegłą środę. Jednak trener Adrian Struzik wielokrotnie w wywiadach wypowiadał się, że drużyna jest dobrze przygotowana kondycyjnie i biorąc pod uwagę ubiegły sezon, oraz ilość spotkań rozegranych przy osiągniętych sukcesach kibice powinni pod tym względem być spokojni. Pogoń Baltica mocna u siebie Serię prawie roku bez porażki w ligowym meczu przed własną publicznością przerwały zawodniczki Vistalu Gdynia, które 24 kwietnia zatrzymały szczeciński licznik na liczbie 363 dni. Pogoń Baltica może zawsze liczyć na najwierniejszych kibiców, którzy za swoją drużyną pojadą praktycznie wszędzie. Zawodniczki w wywiadach wielokrotnie wspominały, że we własnych murach i parkiecie, gdzie trenują na co dzień czują się najlepiej. Emocje gwarantowane Oba zespoły w obecnym sezonie prezentują podobną formę, zapowiada się więc niezwykle emocjonujący Finał o Mistrzostwo Polski. Z pierwszych dwóch pojedynków transmisję zapowiedziała już telewizja Polsat Sport, jednak biorąc pod uwagę wcześniejsze sezony, kibice w całej Polsce będą mogli prawdopodobnie śledzić wszystkie mecze finałowe na żywo. Historyczny powrót szczecińskiej drużyny po 25 latach do finału Mistrzostw Polski rozbudził apetyt i nadzieje kibiców, którzy mają nadzieję na powtórzenie sukcesu z sezonu 1990/1991, kiedy to Pogoń zdobyła złoty medal! Gramy do 3 zwycięstw W półfinale gra toczy się do 3 zwycięstw, przewagę własnego parkietu ma drużyna, która zajęła wyższe miejsce po sezonie zasadniczym. Każde spotkanie musi zakończyć się wynikiem rozstrzygającym, a więc w przypadku remisu w regulaminowym czasie gry zarządzana jest dogrywka, a gdy ona nie przyniesie rozstrzygnięcia, rzuty karne. Granatowo-Bordowe bez Stasiak Szczecinianki będą musiały sobie poradzić bez Małgorzaty Stasiak, która zaszła w ciążę, ale kibice są spokojni o wynik spotkania, bo godnie zastąpi ją brazylijka Moniky Bancilon, która w ostatnim meczu z Vistalem Gdynia trafiła aż 10 bramek. Najskuteczniejsze zawodniczki Pogoń Baltica Szczecin - Małgorzata Stasiak (114 bramek) MKS Selgros Lublin - Marta Gęga (126 bramek) Bilety Na weekendowe spotkania ruszyła przedsprzedaż biletów, można je nabyć w piątek w godzinach 11:00-15:00 w hali przy ul. Twardowskiego 12b, w sobotę od godziny 12:00, w niedzielę od godziny 10:00. Bilety ulgowe w cenie 6 zł, normalne 12 zł.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonbaltica.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: adi1990 |